Gigi jest kochaną kulką, która trafiła do nas na mocy zrzeczenia się poprzednich właścicieli z powodu niedogadywania się królika z kawiami domowymi.

Weterynarz stwierdził, że Gigi jest bardzo otłuszczona przez co nie można było przeprowadzić badania palpacyjnego i zlecono USG. Rozpoznano u niej niewielkie zapalenie jelit, które już leczymy. Królinka jest dosyć zestresowana nową sytuacją. Nie przepada za wkładaniem rąk do jej klatki, ale udaje, że jej wcale to nie obchodzi.

Po wyleczeniu zapalenia jelit Gigi czeka kastracja po której będzie gotowa do adopcji. Póki co rozgląda się za swoim nowym człowiekiem, a my dbamy o jej zdrową dietę by mogła porzucić kształt śnieżki na bardziej opływowy ⛄