Molinezja została przyniesiona do eutanazji do jednego z gabinetów weterynaryjnych. Króliczka od dłuższego czasu cierpiała na problemy z układem moczowym i nawracającym zapiaszczeniem pęcherza. Lekarze nie pozwolili na skrócenie jej życia i skontaktowali się z nami. Tak Molinezja trafiła do nas. Z ponad kilogramem nadwagi, zasikana, agresywna.. :( Zawaliczyliśmy. Po prawie roku leczenia, możemy Wam ją wreszcie pokazać.
Molinezja rozkwitła. Uspokoiła się po zabiegu kastracji, ale nadal jest pełną wigoru dojrzałą panią :) Uwielbia jeść i bardzo głośno się tego domaga. Polubiła głaskanie - jego również oczekuje! Po szeregu badań okazało się, że głównym prowodyrem problemów Molinezji była infekcja E.cuniculi. Po wprowadzeniu odpowiedniego leczenia i diety - objawy ustąpiły, w pęcherzu nie zalega już osad, a malutka przestała się zasikiwać. Z racji dodatniego wyniku E.cuniculi predyspozycja do problemów z drogami moczowymi raczej pozostanie - na to przyszły opiekun musi zwracać uwagę i stosować się do zaleceń lekarza weterynarii. W badaiu stomatologicznym zęby Molinezji wyglądają całkiem przyzwoicie i nie wymagają leczenia.
Molinezja na pewno świetnie odnajdzie się w towarzystwie partnera w zbliżonym wieku i pod okiem czujnego i doświadczonego opiekuna.
Jest wykastrowana.
Płeć | Samica |
Miejscowość | Bytom |
Umaszczenie | czarno-białe |
Wiek | ok. 5 lat |
Rasa | baran miniaturowy |
Waga | 2,3 kg |
Szczepienia | |
Przebyte choroby | EC wynik dodatni |
Żywienie | bezgranulatowe |
Powód oddania | oddana do eutanazji |
Data ogłoszenia | 12/12/2020 |
Osoba do kontaktu | Katarzyna Tarłowska |
Kontakt | katarzyna.tarlowska@kroliki.net |
Nie można teraz adoptować tego królika. Jednak nie wszystko stracone - sporo innych królików wciąż czeka na swój nowy dom! Jeśli chcesz, możesz również wesprzeć nasze działa klikając przycisk poniżej